2016
Zaduszki Istebniańskie
Od 18 lat z inicjatywy Zbigniewa Wałacha i Józefa Michałka w Istebnej organizowane są Zaduszki Istebniańskie. Ich idea jest prosta i piękna - być razem w zaduszkowy wieczór i powspominać tych którzy odeszli, a którzy oddali serca naszej ziemi. Taką postacią z pewnością był bohater tegorocznej edycji Karol Szmek, którego 100 – lecie urodzin obchodzić będziemy 6 grudnia tego roku.
W mroźny zaduszkowy wieczór sala Szkoły Podstawowej im. Księdza Józefa Londzina w Istebnej wypełniła się po brzegi. Zgromadzonych gości powitał Józef Michałek, prezes Oddziału Górali Śląskich Związku Podhalan, radny Gminy Istebna, który w takich słowach przedstawił postać istebniańskiego społecznika :
„Prezydent Mościcki mówił do niego „Karolku”. Powołany był na naukę aby zostać łowczym w lasach prezydenckich w Spale. Chłopak z gór, z Zapasiek ... Zawsze był gotowy do pomocy ale też zawsze miał 1000 pomysłów. Wszystko potrafił zostawić na boku i realizować je w gronie kolegów (...). Zawsze działał razem z innymi. Nie był indywidualistą. Szukał takich, którzy pomogą mu we wspólnym dziele. Z motyką na słońce porywał się za każdym pomysłem. Może dusza leśnika i nauki które pobierał pozwalały mu patrzeć na ludzi jak na jedną całość, w której każdy był ważny. Będziemy dziś o nim mówić i zobowiązujemy się o nim pamiętać” .
Postać Karola Szmeka została nam przedstawiona w wyjątkowy sposób – w oparciu o dokumenty, korespondencję i relacje prasowe a także wspomnienia najbliższych. Dzięki pięknemu ich przedstawieniu przez aktora Bogusława Słupczyńskiego ,Ewę Czulak i Monikę Michałek, postać stanęła przed nami jak żywa – pokazana w różnych aspektach. Był więc Karol Szmek – człowiek odważny, nie bojący się narazić władzy, by stanąć w obronie praw innych, Karol Szmek – leśnik z zamiłowania, piszący sprostowanie artykułu o wizycie Andersena w Istebnej, Karol Szmek – niezrównany organizator inicjujący zjazd światowych himalaistów a wreszcie Karol Szmek – mąż i ojciec, we własnym domu „wieczny nieobecny”, pełen wdzięczności dla wyrozumiałej, zaradnej żony. Każdy rozdział przeplatany był wprowadzeniem, refleksją Karola Szmeka w wykonaniu Józefa Michałka. Z tych różnych wycinków, zapisków, dokumentów wyłonił się spójny obraz osobowości niezłomnej, heroicznej a jednocześnie – bardzo ludzkiej. Na koniec gromkimi brawami podziękowano żonie społecznika, pani Marii Szmek, która była obecna wśród zebranych. To właśnie jej wspomnienie o mężu, spisane i odczytane przez Monikę Michałek zwieńczyło spektakl.
Na absolutnie wirtuozerskim poziomie stała oprawa muzyczna spektaklu w wykonaniu Zbigniewa Wałacha i pianistki Barbary Pakury. Znane kompozycje Zbigniewa Wałacha takie jak „Dom”, „Uwielbienie”, „Tryptyk beskidzki” a także perełki regionalnej muzyki: „Groniczek” czy „Od Morawy deszcz idzie” zabrzmiały z niezwykłą mocą w nowej odsłonie – w dialogu z dźwiękami pianina.
Na Zaduszkach Istebniańskich obecna była żona Karola Szmeka pani Maria Szmek z rodziną, Wójt Gminy Istebna Henryk Gazurek wraz z małżonką, Przewodniczący Rady Gminy Istebna - Artur Szmek wraz z małżonką, Proboszcz Parafii Ewangelicko - Augsburskiej w Istebnej - ks. Alfred Staniek, Radna Powiatowa Łucja Michałek, Dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Istebnej Robert Biernacki, Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej - Elżbieta Legierska – Niewiadomska, przedstawiciele mediów lokalnych i wielu innych gości.
Tegoroczne Zaduszki po raz pierwszy odbyły się pod egidą reaktywowanego w tym roku Stowarzyszenia „Na Groniach” w Istebnej. Organizatorzy dziękują serdecznie Piotrowi Majeranowskiemu – prezesowi K.M. Z.C. w Istebnej za udostępnienie swoich archiwów i przekazanie informacji o Karolu Szmeku a także sponsorom wydarzenia: Tomaszowi Cichy i Aleksandrze Liberze – Cichy, Piekarni Kawulok z Koniakowa oraz firmie MOKATE .
Oprac. Barbara Juroszek
KAROL SZMEK (6 XII 1916 – 25 II 2001)
Urodzony w Jaworzynce, spokrewniony przez matkę z rodziną Łysków, od dzieciństwa wyrastał w atmosferze patriotyzmu, poszanowania dla tradycji i folkloru istebniańskiego. Po ukończeniu szkoły w Istebnej, Jabłonkowie i Cieszynie, dalszą jego edukację przerwała II wojna światowa. Poszukiwany przez gestapo ukrywał się. Po zakończeniu wojny studiował w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie oraz podjął pracę w Ministerstwie Leśnictwa. W 1958 r. wrócił do Istebnej jako inż. leśnik i został nadleśniczym. Tutaj rzucił się w wir pracy społecznej. Rozbudował budynek nadleśnictwa w Istebnej, w którym reaktywował Zespół Regionalny Istebna i Koło Macierzy Ziemi Cieszyńskiej, którego został prezesem.
Koło w tym czasie było najliczniejsze w Polsce. W 1963 r. założył działający przy Kole Klub Literacki. W 1989 r. został Honorowym Członkiem M.Z.C. , przyznano mu także Laur Srebrnej Cieszynianki w dniu 11 XI 1998 r. Był niezwykle wrażliwy na krzywdę i niesprawiedliwość. Znana jest jego postawa podczas I Peregrynacji Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej (samych ram obrazu) pod koniec lat 60 – tych. Jako jedyny miał odwagę stanąć w obronie szykanowanych katolików. Pamięć o tym wśród istebniaków na pewno nie zaginie.
Karol Szmek zmarł 25 II 2001 r. w szpitalu w Cieszynie.
Na podstawie biogramu opracowanego przez Piotra Majeranowskiego drukowanego w Kalendarzu z Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa na rok 2002.